Beckham

Beckham... Niewątpliwie jeden z popularniejszych, jeśli nie najpopularniejszych sportowców na świecie. Ma rzesze fanów i fanek na całym globie, od Europy po Azję. Niewątpliwie jest on graczem nietuzinkowym - potrafi świetnie bić rzuty wolne i kornery, a także dośrodkowywać z prawego skrzydła - jego prawa noga to prawdziwy cud. Ale czy jest naprawdę piłkarzem na skalę swojej popularności?

David Robert Joseph Beckham urodził się 2 maja 1975 roku w Leytonstone pod Londynem. Wychowywał się w robotniczej dzielnicy. Jego ojciec Ted pracował jako hydraulik, a matka Sandra była fryzjerką. Oczywiście od najmłodszych lat pragnął grać w piłkę. Ale oprócz kopania piłki musiał też dorabiać, np. w 1987 roku na londyńskim torze wyścigów psów w Walthamstow. Próbował sił w szkółkach Leyton Orient i Tottenham Hotspur, by w końcu 6 lipca 1991 r. podpisać kontrakt juniorski z Manchesterem United. Z United trenował już w wieku 14 lat, ale chyba trudno mówić, iż David jest wychowankiem "Man U". Już w grudniu wygrał TSB Bobby Charlton Soccer Skills Champion, za co nagrodą była prezentacja na Old Trafford oraz dwutygodniowy pobyt i trening w... FC Barcelonie pod okiem Terry'ego Venablesa. Razem z Giggsem, Nevillem i Scholesem wygrali w 1992 roku młodzieżowy Puchar Anglii. We wrześniu tego samego roku debiutował w pierwszej drużynie Manchesteru w Pucharze Ligi, w meczu z Brighton zmieniając w końcówce Andrei'a Kanchelskisa. Cztery miesiące później "Złoty Chłopak" podpisuje swój pierwszy profesjonalny kontrakt. W listopadzie 1994 roku zdobywa swoją pierwszą bramkę w Champions League, w meczu przeciwko Galatasaray, a MU wygrywa 4:0. W marcu 1995 roku został wypożyczony na około miesiąc do trzecioligowego Preston North End - zagrał tam 5 spotkań, strzelając dwie bramki. Po tym sezonie, aby zrobić młodemu Davidowi miejsce w składzie, sprzedano do Evertonu Ukraińca Kanchelskisa. Już w pierwszym meczu sezonu 1995/1996 strzelił piękną bramkę Aston Villi. A pierwszy sezon w podstawowym składzie zakończył z Mistrzostwem oraz Pucharem Anglii. Forma była coraz wyższa i po kilku występach w kadrze Anglii U-21 został powołany przez Glenna Hoddle'a do pierwszej reprezentacji. Zadebiutował w meczu z Mołdawią w eliminacjach do Mistrzostw Świata 1998. Rok 1997 wraz z klubem znów uświetnił zwycięstwem w Premiership. Trochę gorzej było w następnym sezonie, ligę wygrał Arsenal, a w Lidze Mistrzów United wyeliminowało Monaco.

Ale najgorzej Beckham wspomina Mistrzostwa Świata we Francji. Zaczęło się dla niego nieźle - w grupowym meczu z Kolumbią zdobył z wolnego pierwszą bramkę w reprezentacji. W drugiej rundzie w spotkaniu z Argentyną "Becks" leżąc na ziemi kopnął Diego Simeone - ten dość teatralnie upada i sędzia nie waha się pokazać Anglikowi czerwonego kartonika... Anglikom udaje się dowieźć remis do końca, ale w karnych nie sprzyja im szczęście i odpadają z turnieju. Oczywiście głównym winowajcą jest idol brytyjskiej młodzieży, David Beckham... Mimo ogromnej presji nie załamał się i dalej utrzymywał genialną formę. W dużej mierze dzięki niemu Manchester United w 1999 roku zdobywa potrójną koronę - Mistrzostwo i Puchar Anglii oraz (wywalczony w jakże dramatycznych okolicznościach) Puchar Mistrzów. Większość zapewne pamięta jak "Czerwone Diabły" przegrywały z Bayernem Monachium 1:0 do 89 minuty i dwa rzuty rożne bite właśnie przez Davida Beckhama, które zostały zamienione na bramki - kolejno przez Solskjćra i Sheringhama. Wreszcie 4 lipca 1999 roku - to jest chyba historyczna data rozpoczęcia prawdziwej Beckhamanii. "Golden Boy" pogrąża w rozpaczy tysiące nastolatek porzucając stan kawalerski i żeniąc się z członkinią zespołu "Spice Girls" - Victorią Adams, to właśnie wtedy zyskuje przydomek "Spice Boy'a". Samo wesele kosztowało około 1.000.000 $... Tyle, że Beckhamowie jeszcze na nim zarobili, sprzedając prawa do fotografowania imprezy za... 2.000.000 $. Wcześniej, w marcu David został ojcem, a imię syna, które wywodzi się od miejsca poczęcia - Brooklyn - wytatuował sobie na plecach.

Manchester, choć przegrywa z Realem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, znów potwierdza dominację w Premiership w 2000 roku. "Spice Boy" jedzie na Mistrzostwa Europy, które niestety są dla Anglików nieudane - odpadają już w pierwszej rundzie. Trochę wcześniej zostaje wybrany drugim, po Rivaldo, najlepszym piłkarzem na świecie. Tymczasem selekcjonerem kadry angielskiej zostaje Szwed, Sven-Göran Eriksson. W osobie "Becksa" upatruje on nowego kapitana drużyny "Wyspiarzy". Ten odpłaca się z nawiązką i ratuje Anglii Mistrzostwa Świata w 2002, strzelając przepiękną bramkę z wolnego w ostatniej minucie meczu z Grecją. A na Mistrzostwach "Captain Fantastic" doprowadza Anglię do ćwierćfinałów, gdzie ulega ona Brazylii stosunkiem 2:1. Wcześniej, w 2001 roku Manchester znowu wygrywa ligę angielską. Tuż przed mistrzostwami, argentyński obrońca Deportivo - Dusher łamie mu kość śródstopia. Tymczasem Beckham zaczyna się domagać coraz wyższego kontraktu.

W końcu jego tygodniówka wzrasta do astronomicznej sumy ponad 100.000 €. Jednak w sezonie 2002/2003 zaczyna się coś psuć. A momentem przełomowym był incydent, do którego doszło w klubowej szatni - zdenerwowany niepowodzeniem Ferguson kopnął but, który trafił Beckhama w łuk brwiowy, rozcinając go. Jak David później powiedział, gdyby koledzy go nie powstrzymali, pobiłby Alexa. Do tego w ćwierćfinałowym meczu Champions League menedżer sadza go na ławce, wpuszczając dopiero na druga połowę i mimo dwóch bramek "Becks" nie mógł już odmienić losów spotkania. Jeszcze w 2003 roku David zdobywa swoje szóste mistrzostwo Anglii.

Już wcześniej, w marcu 2003 r. pojawiają się plotki o jego ewentualnym przejściu do Realu Madryt. Początkowo wszyscy, z ojcem Tedem na czele, stanowczo temu zaprzeczają. W końcu jednak pierwsza potwierdza to - jakżeby inaczej - "Posh Spice", jednak mało kto jej wierzy. Tymczasem w Barcelonie odbywają się wybory na stanowisko prezydenta klubu - jeden z głównych kandydatów, niejaki Laporta obiecuje sprowadzić Davida do "Barcy"... Nazwisko Beckham nie schodzi z czołówek hiszpańskich i angielskich gazet przez wiele tygodni. Dopiero w okolicy końca sezonu kluby oficjalnie potwierdzają - David Beckham został sprzedany do Realu Madryt za około 35.000.000 € (wliczając w to osobne dopłaty za sukcesy w Champions League). "Barca" znów zostaje na lodzie... A w Madrycie "Spice Boy" jest witany niczym papież w Polsce... Zaprezentowany został z numerem 23 - analogia bardzo prosta, 23 nosił król koszykówki - Michael Jordan. Część osób jednak sceptycznie przyjmuje jego transfer, jako że Anglicy raczej rzadko sprawdzali się poza ojczystymi granicami - choćby przypadek McManamana, a poza tym w Madrycie już gra genialny prawoskrzydłowy - Luís Figo, do tego "Becks" słynie z wykonywania stałych fragmentów gry, a w "Królewskich" są już od tego Figo, Zidane oraz Carlos...

Wiązka ciekawostek z życia Beckhama:

- Został wybrany przez gejów najprzystojniejszym piłkarzem na Wyspach, a niejako w podziękowaniu wystąpił w magazynie "Attitude", deczko roznegliżowany.
- W listopadzie 2002 roku pięciu mężczyzn chciało porwać Victorię i zażądać sumy 5.000.000 Ł. Podejrzanych oczyszczono z zarzutów, gdyż główny świadek otrzymał wcześniej 10.000 Ł za udzielenie informacji dla jednego z brukowców.
- Jego woskowa podobizna znajduje się w sławnym salonie Madame Tussaud.
- Japońscy kibice, dla odmiany zrobili jego podobiznę z czekolady.
- Był pierwszym mężczyzną, którego podobizna znalazła się na okładce magazynu "Marie Clarie".
- A to między innymi dlatego, że jest wzorem dla kobiet - kiedyś opuścił trening, aby być z chorym dzieckiem.
- Jego fryzury - o tym nie trzeba się rozpisywać. Wystarczy, że o jej zmianie donoszą czołówki gazet.
- Beckhamowie posiadają kilka rezydencji - najsłynniejsza z nich to "Beckingham Palace" w Sawbridegworth pod Londynem.
- Jego ulubionym filmem jest "Notting Hill", a piosenkarką oczywiście Victoria - po niej ulubieni wykonawcy to 2Pac i Dr. Dre.
- Ma podpisane kontrakty reklamowe z firmami Police, Marks & Spencer, Pepsi, Castrol, a do niedawna także z Vodafone.

Beckham Fajny Gosc (chyba) ... Smile

Może przeczytam to co napisałas i poszerze wiedze o tym jakze "wspaniałym" piłkarzu...
Ale to Potem Razz

a mi sie nie chce czytac bo za długie

najlepsze z całego opisu są ciekawostki na jego temat Razz

Nie za bardzo go lubię....

nie lubie Beckhama

Fajny jest Smile

Tylko gra nie w tej reprezentacji co potrzeba. Angole są słabi, a Beckham niewątpliwie jest wyjątkiem Wink

Byłby dla mnie wielki gdy pozostał w Manchesterze.. Po co mu było odchodzić Confused

Ale i tak go cenię za te jego GENIEALNE długie podania, wrzutki i rzuty wolne Very Happy

Coś wspaniałego Wink

Tylko żonę sobie strzelił nie tą co potrzeba Smile

Ale Beckham grając na Mundialu się wcale nie wykazał.

No ja tam nie wnikam w jego rodzinne życie Razz

Niech ma którą chce Wink

A na mundialu nie widziałem wielu meczy Anglików ale widziałem jego cudowną bramkę z rzutu wolnego:!: Cool

pokazał niedowiarkom że wciąz to potrafi robić Very Happy

Ja nigdy nie podziwiałam meczy z jego udziałem, ale widać że jest dobrym piłkarzem.

Tak to prawda, jest dobry Smile

Chociaż wciąż pamiętam jego wspaniałe występy w Manchesterze United Twisted Evil

Czerwne Diabły są najlepsze Very Happy

A wiecie, że napisał swoją autobiografię?

Tak słyszałam , Ta autobiografia ma być lekturą szkolną w pewnej szkole średniej w Walii Smile

David Beckham - My side

Och to ciekawie;P
Szkoda, że u nas takich lekturek nie ma Wink

Nawet jeśli by były , to Jest zarządzona lektura Tylko Dla mężczyzn Very Happy

A tam

Trudno. Ja i tak bym ją przeczytała xD

Haah

Powodzenia Very Happy

jakoś
Beckham to nie mój typ

No trudno żeby był w twoim typie skoro to facet Smile